Modyfikacje
Silnik: M50B28 vanos
W pełni odbudowany m50b25 vanos. Przehonowane tuleje cylindrów pod tłoki m52b28, wał m52b28, korba m50b25nv, nowe pierścienie, nowe panewki, nowe ślizgi, nowy rozrząd.
Generalnie wszystko w tym silniku jest nowe, łącznie z popychaczami zaworowymi.
Układ dolotowy:
Usunięta przepływka, wykorzystuje map sensor. Duży intercooler, ledwo wlazł, ale wlazł. Dolot będzie 2,5". Blowoff chiński HKS.
Układ wydechowy:
Jeszcze się za niego nie zabrałem. 2.5 lub 3" pełny przelot.
Turbo GT35 Anitsurge z dupą .63, wastegate 44mm.
Układ paliwowy / wtryskowy:
Wtryski Siemens Deka 850cc. Pompa paliwowa Bosch 044.
Elektronika / wskaźniki:
Plan na auto zakłada jak najmniejszą ilość wskaźników, a w zasadzie to wcale, poza seryjnymi.
Wszystkim zarządza standalone EMU, który łączy się z telefonem przez moduł bluetooth i tam wyświetlane są wszelkie niezbędne informacje.
Na wypadek warninga ustawiliśmy kody błędów dla oryginalnej kontroli "check engine".
Układ chłodzenia:
Nowa seryjna chłodnica Nissens.
Układ napędowy:
Sprzęgło na bazie jednomasu M50B20. Roztoczone, wyważone. Tarcza na razie organiczna z BMW 740. Docisk M57D30.
Szpera po pełnej regeneracji, zaciśnięta do 40% 3.45.
Układ hamulcowy:
Przód tarcze 325mm powerdisc z E46 330d, tył seria compact na tarczach.
Zawieszenie:
ISC Drift + komplet rozpórek.
Nowe wahacze, swożnie, poliuretanowe tuleje wahacza.
BODY KIT i wnętrze:
Seria M-Pakiet.
Po wielu dziwnych perypetiach wracam z kolejnym autem. W międzyczasie zbłądziłem z V8 na vanosach, które kosztowało mnie wiele nerwów i kasy.
W momencie awarii V8 kupiłem Compacta za okazyjną kwotę, aby móc się poruszać. Po atrakcjach z V8 wymyśliłem sobie, że przez zimę poskładam nowy silnik.
Zima minęła na składaniu, na wiosnę kupiłem budę e30stki aby umieścić tam swoje dzieło. Okazało się, że buda jest tak zżarta że nie opłaca się tego robić.
Minęło kolejnych kilka miesięcy i stwierdziłem, że skoro compact jest w przyzwoitym stanie a większość części które gromadziłem do e30stki pasuje to zbudujemy mocnego
Compacta. Nie ma tego zbyt wiele, buda średnio lubiana, więc nie będzie to kolejne e30 czy coupe.
Sam swap miał być szybką akcją. Wjeżdżam, dwa dni i wyjeżdżam. Silnik wjechał jednego wieczoru, ale od razu stwierdziłem że pozbywamy się fabrycznej wiązki na rzecz
nowo poskładanej pod EMU. I tak pierwszą przejażdżkę odbyłem prawie miesiąc po wsadzeniu silnika. Silnik obecnie jest dotarty, wszelkie wycieki polikwidowane, intercooler wisi,
przymierzam się do produkcji układu dolotowego.
Od początku przyświecała myśl, że wszystko robię w aucie sam. Przy swapie korzystałem z pomocy bandy znajomych oszołomów, wiązkę i EMU składał mój znakomity kolega Marcin
(który na swym koncie ma popełnioną ponad 500 konną astrę 4x4). Reszta rzeczy to własne siły i czas. Wczoraj ćwiczyłem spawanie dolotu, także czas zamówić kwaskę i pospawać.
Prace idą wolno, ale nigdzie mi się nie spieszy. Nie chcę zrobić akcji jak z poprzednią Beemką - zrobił wszystko i sprzedał bo nie mógł patrzeć na samochód

Turbograty pochodzą od ., a kolektor wydechowy (tymczasowy) to zdaje się po Serku jest

Mała fotorelacja:






























