o dawno upa nie bylo :-)) troche sie zadzialo...ale to pierdoly ;P patrzac na tematy innych userow

tak wyszlo na gotowo - znaczy do poprawki czyli nigdy
tyle czasu minelo bo beta nie jezdzila, na nowym kolektorze poszlo nowe doladowanie i... przeplywka o ktorej juz tu wczesniej byla mowa ze jest w zlym miejscu odmowila wspolpracy :-) o ile na 0.5 nie robilo jej roznicy tak na 0.65 juz sie wykichala, sporo zajelo mi jakos ogarniecie tematu a i nie bylem pewien czy to ona, kupilem uzywke i znow rzeźbienie, drutowanie i trytytki zeby byla przed sprezarka
no i jest ale zaraz wytrze na pewno lamelki w chlodnicy, ale olac:D...
choc jest pewien feler, chyba dp zawadza delikatnie o kielich przy skrecie w prawo bo przenosi wibracje na bude co nie jest fajnym uczuciem;( - edit, juz podklepalem kielich i jest gites
hmmm jakby tak wywalic zbiornik spryskiwaczy, albo prawa lampe od dlugich byloby wiecej miejsca, ale ten kacztank teraz tam wisi i tak wszystko sie komplikuje,
na przegladzie wyszlo ze wspornik ma luz, takze wlecial moog

oczywiscie po operacji juz chyba 7 raz w tym roku geo
a przed wszystkim przyszla rozpórka... nie wiem czy w ogole potrzebna :}
no i tak to w kurniku coraz wiekszy burdel i syf
niedawno wrocilem z urlopu i beta pocisnela 1500 km ;D bez awarii, odwiedzila kopernika, morze, krynice, a1 a2 i predkosci 200+ ;P
na zamulaniu, tempomacie i predkosci 123km/h na autostradzie spalila wg kompa 10.7, wg tankowania niecale 11,5 ale do konca nie wyjezdzilem lpg, takze 300km na zbiorniku da sie sieknać
TUBO PAŁA LPG
