Swój projekt zacząłem 4 lata temu kiedy zakupiłem swoją bumę z okolic Poznania. Początkowo służyła do przemieszczania się, jednak po pierwszej zimie odkryłem największą zaletę tylnego napędu i od tamtej pory nie było już odwrotu. Długo śmigałem na naszym przy Kołobrzeskim lotnisku Bagicz, bez większych modyfikacji auta. W 2011 zakupiłem gwintowane zawieszenie ISC, zaspawałem most, wrzuciłem kubly Sparco, rękaw i cieszyłem się driftem katując mojego 1,8isa. Wraz ze wzrostem umiejętności zaczęło brakować mocy i w 2012 zacząłem swój projekt na poważnie. Mój projekt jest jeszcze w fazie budowy ale zdecydowałem się na przedstawienie go i wykorzystanie ogromnej wiedzy naszych forumowiczów w dalszych pracach.
Model: E36 1,8is coupe
Modyfikacje
Silnik: 2jz ge
Układ dolotowy: w planach jakiś IC i orurowanie
Układ wydechowy:w planach wydech 3 przelotowy + tłumik końcowy
Układ paliwowy / wtryskowy: w planach wtryski 630 albo 850cc SIEMENS DEKA, walbro 255, swirl pot, i jak budżet pozwoli bezpieczny zbiornik, regulator cisnienia
Elektronika / wskaźniki: w planach Seryjne ECU, ECU Master DET3, wskaźniki: Boost, EGT, oil temp, oil Press,
Układ chłodzenia:
Układ napędowy:
Zawieszenie: gwintowane ISC, przednie wahacze e46, acentryczne tuleje wahacza od m3,
BODY KIT i wnętrze: maska z laminatu, fotele sparco, wybebeszenie
Tak wygłądała jak ją kupiłem

Maska z laminatu, oryginalna lekko się wygła waląc o szybe


Fotele Sparco

Kierownica jakiś tani szit z alledrogo ale daje rade

Gwint od ISC daje rade

Rękaw

Okazyjnie zakupiłem felgi 17 BBS

Ostatnie chwile wysłużonego isa

Zimą 2011 zakupiłem 2jz ge z lexusa sc300

Po zakończeniu sezonu 2012 przyszedł czas na swapa


Postanowiłem połączyć 2jz ze skrzynią od m30, poprzez adapter. Sprzęgło to docisk z m57 i roztoczony zamach z m50 + tarcza 240 ze sprężynkami Kagera



Wypruliśmy auto z całej wiązki, wycięliśmy pękniętą szybę i pozbyliśmy się szyber dachu

Po pierwszych przymiarkach stwierdziliśmy wraz z moim mechanikiem, że silnik jest za blisko i że trzeba go cofnąć. W tym celu mój nadworny mechanik Piotrek złapał się za kątówkę i ot co z tego wyszło.





Czas na łapy


Tak wygląda już na łapach ale na seryjnych poduszkach


Widok z boku

Trochę rzeźby i łapa od skrzyni gotowa


W międzyczasie zaczęliśmy walkę zerdzą





Poliuretany pod skrzynie i silnik

W chwili obecnej silnik i skrzynia już na łapach. Auto przygotowane do robienia klatki i zamknięcia komory silnika.

Pod choinkę przyszedł kolektor wydechowy i turbina replika gt30 0.82 a/r




