E30 m30b30/M50B20 powered by Sekal
-
- User
- Posty: 29
- Rejestracja: 2 gru 2011, o 20:07
- Imię: Bartosz
- lokalizacja: Warszogród
E30 m30b30/M50B20 powered by Sekal
Model:
e30 316i 89r. sedan
Modyfikacje
Silnik:
- m50b20 z e34
-najgrubsza uszczelka pod głowice x2 + przekładka
Układ dolotowy:
-filtr stożkowy ???
-intercooler ???
-turbina Garret T4 z Iveco
-zawór upustowy ???
Układ wydechowy:
-przelotowy 2,5"
Układ paliwowy / wtryskowy:
-pompa paliwowa od m60b40
- wtryski ??? być może m30b30
Elektronika / wskaźniki:
-zegary od e30 z 6 cyl.
-temperatura oleju
-ciśnienie oleju
-ciśnienie doładowania
-napięcie
- Ecumaster DET3 z Mapsensorem
Układ chłodzenia:
-chłodnica z modelu e30 324td
-wiatrak elektryczny
Układ napędowy:
-dyferencjał duża głowa z e34 4,16
Zawieszenie:
-MTS Technik -40mm porzód, -30mm tył
-rozpórki i stabilizatory (przód + tył)
Hamulce:
-tarcze przód tył
-zaciski przednie e30 325
-zaciski tylne BMW e30 324 td
BODY KIT i wnętrze:
-dokładki M Technic
-progi M Technic
-w deske wkomponowany R2-D2
Na dzień dzisiejszy będę uruchamiać silnik wolnossący, trwa wymierzanie miejsca na turbo. Wszystko robię sam w garażu i powoli kompletuję graty. poszukuję miejsca gdzie będę mógł kupić kolanka i rurki do zrobienia kolektorów. Ogólnie motyw przewodni to Star Wars, nazwa projektu to Star Sheep.
e30 316i 89r. sedan
Modyfikacje
Silnik:
- m50b20 z e34
-najgrubsza uszczelka pod głowice x2 + przekładka
Układ dolotowy:
-filtr stożkowy ???
-intercooler ???
-turbina Garret T4 z Iveco
-zawór upustowy ???
Układ wydechowy:
-przelotowy 2,5"
Układ paliwowy / wtryskowy:
-pompa paliwowa od m60b40
- wtryski ??? być może m30b30
Elektronika / wskaźniki:
-zegary od e30 z 6 cyl.
-temperatura oleju
-ciśnienie oleju
-ciśnienie doładowania
-napięcie
- Ecumaster DET3 z Mapsensorem
Układ chłodzenia:
-chłodnica z modelu e30 324td
-wiatrak elektryczny
Układ napędowy:
-dyferencjał duża głowa z e34 4,16
Zawieszenie:
-MTS Technik -40mm porzód, -30mm tył
-rozpórki i stabilizatory (przód + tył)
Hamulce:
-tarcze przód tył
-zaciski przednie e30 325
-zaciski tylne BMW e30 324 td
BODY KIT i wnętrze:
-dokładki M Technic
-progi M Technic
-w deske wkomponowany R2-D2
Na dzień dzisiejszy będę uruchamiać silnik wolnossący, trwa wymierzanie miejsca na turbo. Wszystko robię sam w garażu i powoli kompletuję graty. poszukuję miejsca gdzie będę mógł kupić kolanka i rurki do zrobienia kolektorów. Ogólnie motyw przewodni to Star Wars, nazwa projektu to Star Sheep.
- korona
- Administrator
- Posty: 1978
- Rejestracja: 23 paź 2009, o 07:33
- Imię: Adam
- lokalizacja: [SRB]
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Co z wtryskami i elektroniką?
Ktoś wie jaką wydajność ma pompa paliwa do M60B40 ?
Ktoś wie jaką wydajność ma pompa paliwa do M60B40 ?
www.turboBMW.pl
- forti
- Forumowicz
- Posty: 838
- Rejestracja: 10 lis 2009, o 12:32
- Imię: Grzes
- lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Moze bys tak uzupelnil temat tutaj, nie wszyscy posiadaja konta na facebook-u.
- Wąski
- Turbo-Team
- Posty: 593
- Rejestracja: 25 gru 2009, o 21:15
- Imię: Wąski
- lokalizacja: Wrocław
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Dł. 1/Dł. 2: 145korona pisze:Co z wtryskami i elektroniką?
Ktoś wie jaką wydajność ma pompa paliwa do M60B40 ?
śr. 1/śr. 2: 109
Ciżn. robocze: 3,5
elektryczny
benzyna
prąd znamionowy: 9,5
Wydatek: 135
Wąski
BSS
turboexpert.pl
BSS
turboexpert.pl
- elmo0104
- Turbo-Team
- Posty: 2047
- Rejestracja: 25 paź 2009, o 13:09
- Imię: Piotrek
- lokalizacja: Łódź
- Lokalizacja: Zduńska Wola / Łódź
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
forti pisze:Moze bys tak uzupelnil temat tutaj, nie wszyscy posiadaja konta na facebook-u.

Profesjonalna Regeneracja Vanosów Mxx,Sxx
-
- User
- Posty: 36
- Rejestracja: 18 lis 2010, o 16:29
- Imię: Michał K
- lokalizacja: Kraków
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Jakie planowane doładowanie??odprężasz jakoś jeszcze?
- Karolo
- Forumowicz
- Posty: 1425
- Rejestracja: 14 sie 2010, o 00:12
- Imię: Karol
- lokalizacja: Centrum
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Chyba jasno napisane, że odpręża najgrubszą uszczelką (2.05 mm). W sumie to nie ma wyjścia, bo pewnie głowica była planowana juz minimum 1 raz i zazwyczaj 2-3 dychy zbierają. Wypadałoby chociaż wrócić do nominału.
sklep turbobmw.pl - najlepsze części TURBO
-
- User
- Posty: 29
- Rejestracja: 2 gru 2011, o 20:07
- Imię: Bartosz
- lokalizacja: Warszogród
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
silnik ponoć ani razu nie był planowany, ale jakoś wiary temu nie daje... pompa paliwa ma o 0,5 bara większe ciśnienie, wtryski zostają fabryczne póki co, a wszystko ma smigać na Ecumasterze z Mapsensorem... a co do historii, to wrzuciłem link, aby nie zasmiecać, ale proszę oto ona:
Budowę zacząłem od demontażu wszystkiego co znajduje się w i na samochodzie. Celem tych zabiegów jest przygotowanie całej karoserii oraz poszczególnych elementów do lakierowania. Prace zacząłem od kufra ? demontaż lamp, wykładziny, obić i plastików.W dalszej kolejności z samochodem pożegnał się zderzak oraz belka wzmacniająca znajdująca się pod nim. Na tym etapie musiałem się zastanowić co dalej ? butla czy elektryka. Ostatecznie postanowiłem butle zostawić na sam koniec ? razem z mechaniką. Dlatego pozbawiłem bagażnik ostatnich elementów ? zamków (klapy i wlewu), elektryki, anteny, z klapy zniknęło ucho zamka, przybornik na narzędzia i spoiler.
Przeszedłem do szoferki. W niej na pierwszy ogień poszła tylna kanapa. Kiedy tylko opuściła samochód przeciągnąłem kable do szoferki. Po kanapie kolej przyszła na wygłuszenie tylnej grodzi oraz tylnej półki. Z tyłu także zniknęły kable ? ogrzewanie szyby, głośniki, włączniki świateł przy drzwiach. Po chwili zastanowienia, poleciały za kanapą przednie fotele. Z względnie pustą szoferką zabrałem się do usunięcia szyb przedniej i tylnej. Szyby są na tylko na uszczelce, więc po wyciągnięciu klina wyszły bez problemów. Tu pomocną dłoń podał mi szwagier, więc obyło się b ez strat ? lepiej w dwie osoby wyjmować szyby. Bez szyb samochód nabrał nowego wyglądu.


Przed przerwą delikatnie zdemontowałem uszczelki drzwi, plastiki z progów, rączki z podsufitki i lampki. Zaraz potem delikatnie zdemontowałem podsufitkę (szok, ale jest w idealnym stanie ? bez plam, bez dziur, nie pozaciągana, wszystkie druty proste). Lekkie trudności sprawił mi demontaż lusterka środkowego. Ale klucz, trochę siły i lusterko bez uszczerbku zostało zdjęte, a za nim podsufitka. Na deser wyciągnąłem stare wygłuszenia z dachu ? zostaną zastąpione matami bitumicznymi. Na deser zdjąłem prawe tylne drzwi, tapicerkę z prawych przednich i lusterko. Na chwilę obecną jestem pod wrażeniem stanu w jakim jest samochód. Rdzę najpierw znalazłem w kufrze ? pod schowkiem z prawej strony i również z prawej przy kielichu ? spora dziura, potrzebna będzie reperaturka. Ogniska są też pod lampkami oświetlającymi tablicę rejestracyjną, ale bez tragedii. Po zajrzeniu pod wykładzinę, szwagier palcem przebił podłogę ? myślę trzeba robić podłogę. Jednak po zdrapaniu wygłuszenia okazało się że podłoga zdrowa, a tylko d Ekier rewizyjny przerdzewiał ? kamień z serca. Dekiel zasklepię na stałe. Dzień pierwszy upłynął pracowicie ale i dał mi sporo satysfakcji. Stan samochodu okazał się naprawdę rewelacyjny, aż żal go przerabiać. Jednak wizja lepszego stanu kusi ? lipy nie będzie, wszystko co nosi ślady zużycia zostanie wymienione na nowe. Koniec dnia pierwszego prac przy samochodzie.

Niestety praca nie pozwala mi na ciągłą pracę nad projektem, dlatego tylko co pewien czas mogę pogrzebać przy samochodzie. Ostatnio przystosowałem w większym stopniu garaż do prac, więc teraz będzie mi łatwiej. Drugi dzień prac rozpocząłem od demontażu t tapicerek z lewych drzwi i lewego lusterka bocznego.


Przyszedł teraz moment na usunięcie z samochodu pozostałych trzech drzwi. Po drzwiach wróciłem do szoferki. Z wnętrza wyleciał tu Nel środkowy, panel środkowy i kierownica. Później z drobnymi problemami samochód opuściła deska, zegary, panele itd. Wszystko to co ma przed sobą kierowca. Została tylko kolumna kierownicy z manetkami oraz nagrzewnica. Nim będę mógł zdjąć wykładzinę, izolacje przedniej grodzi i nagrzewnicę, muszę wywalić silnik. Więc przeniosłem się z pracą na przód samochodu, a tu - wyjechała maska, lampy, maskownica z nerkami, zderzak przedni, wycieraczki oraz zbiornik spryskiwaczy.



Na dzień dzisiejszy tak wygląda samochód, w planach na najbliższy dzień pracy ? demontaż błotników, układu wydechowego, wału napędowego, chłodnicy, akumulatora, instalacji gazowej. Na początek zdemontowałem instalac ję gazową ? butlę, parownik, instalacje itp. Później zacząłem wyciągać graty z pod maski aby dostać się do tyłu nagrzewnicy aby ją odkręcić. Odłączyłem całą elektrykę od silnika, zdemontowałem chłodnicę, kolektor wydechowy, filtr powietrza, przepływomierz i przepustnice. Po odkręceniu nagrzewnicy całkowicie ją zdemontowałem. Zaraz za nią poleciała wykładzina i niestety odkryłem spore dziury ? ale spoko, tragedii nie ma
Kolej przyszłą na błotniki i dokładkę zderzaka, a do tego alternator i jakieś tam rurki od układu chłodzenia. Pr zed zakończeniem prac odkręciłem układ wydechowy.


Samochód w dniu dzisiejszym stracił kolumnę kierownicy, pedały, linkę gazu, serwo i wał napędowy. Póki co, rozbiórki koniec. Czas zająć się częścią chociaż blacharki. Dach już wstępnie wyszpachlowany, dzięki czemu znowu jest gładki i względnie równy. Zostały 3-4 poprawki i będzie git.


Z maską i klapą kufra jest lepiej niż z dachem. Dosłownie kilka wgnieceń. Póki co wstępnie przygotowane pod szpachlę. Dziś pracowicie, choć praca była monotonna i wbrew pozorom żmudna. Najpierw przygotowanie pod szpachle maski i klapy. Potem szpachlowanie. Wyjęcie silnika ze skrzynią. Potem znów szlifowanie i przygotowanie pod lakier. Powolutku, powolutku aż do skutku...


Żeby nie było że siedziałem i się obijałem. Wyjęte całe zawieszenie, wybite sworznie i tuleje, nowe wahacze tylne pod tarcze, rdza skasowana a ubytki uzupełnione. Powoli wychodzę z blach. Na horyzoncie części mechaniczne., w tym turbina. Może nie widać, ale dzieje się

Znowu podjalem prace nad chrupkiem. Silnikmznowu poza buda, ale dzis zwalam glowice a lapy sie robia, wiec w przyszlym togodniu mam nadzieje miec zlozony silnik na nowych uszczelkach, po planowaniu i obsadzony w komoze na cito. Zobaczymy...


Silnik siedzi na poduchach, razem ze skrzynią... Osprzęt siedzi, wiekszość elektryki ogarnięta... Choć nadal jak widać spory chaos panuje... Zostało podłączyć chłodzenie, aparat zapłaonowy i cewka... Poteme odpalać i patrzyć czy zagada...

sorry za forme w jakiej jest napisane, ale wszystko jest "żywcem" przekopiowane z tważoksiążki. Na dniach pojawi się krok, cewka i będę odpalać, zobaczymy czy silnik ożyje, w zasadzie poza tym że ponad rok leżał sobie nie ruszany, to oględziny w środku prognozują sukces - brak luzów, zużyć czy innych zniszczeń. Rozglądam się też za materiałami na kolektory.
Budowę zacząłem od demontażu wszystkiego co znajduje się w i na samochodzie. Celem tych zabiegów jest przygotowanie całej karoserii oraz poszczególnych elementów do lakierowania. Prace zacząłem od kufra ? demontaż lamp, wykładziny, obić i plastików.W dalszej kolejności z samochodem pożegnał się zderzak oraz belka wzmacniająca znajdująca się pod nim. Na tym etapie musiałem się zastanowić co dalej ? butla czy elektryka. Ostatecznie postanowiłem butle zostawić na sam koniec ? razem z mechaniką. Dlatego pozbawiłem bagażnik ostatnich elementów ? zamków (klapy i wlewu), elektryki, anteny, z klapy zniknęło ucho zamka, przybornik na narzędzia i spoiler.
Przeszedłem do szoferki. W niej na pierwszy ogień poszła tylna kanapa. Kiedy tylko opuściła samochód przeciągnąłem kable do szoferki. Po kanapie kolej przyszła na wygłuszenie tylnej grodzi oraz tylnej półki. Z tyłu także zniknęły kable ? ogrzewanie szyby, głośniki, włączniki świateł przy drzwiach. Po chwili zastanowienia, poleciały za kanapą przednie fotele. Z względnie pustą szoferką zabrałem się do usunięcia szyb przedniej i tylnej. Szyby są na tylko na uszczelce, więc po wyciągnięciu klina wyszły bez problemów. Tu pomocną dłoń podał mi szwagier, więc obyło się b ez strat ? lepiej w dwie osoby wyjmować szyby. Bez szyb samochód nabrał nowego wyglądu.


Przed przerwą delikatnie zdemontowałem uszczelki drzwi, plastiki z progów, rączki z podsufitki i lampki. Zaraz potem delikatnie zdemontowałem podsufitkę (szok, ale jest w idealnym stanie ? bez plam, bez dziur, nie pozaciągana, wszystkie druty proste). Lekkie trudności sprawił mi demontaż lusterka środkowego. Ale klucz, trochę siły i lusterko bez uszczerbku zostało zdjęte, a za nim podsufitka. Na deser wyciągnąłem stare wygłuszenia z dachu ? zostaną zastąpione matami bitumicznymi. Na deser zdjąłem prawe tylne drzwi, tapicerkę z prawych przednich i lusterko. Na chwilę obecną jestem pod wrażeniem stanu w jakim jest samochód. Rdzę najpierw znalazłem w kufrze ? pod schowkiem z prawej strony i również z prawej przy kielichu ? spora dziura, potrzebna będzie reperaturka. Ogniska są też pod lampkami oświetlającymi tablicę rejestracyjną, ale bez tragedii. Po zajrzeniu pod wykładzinę, szwagier palcem przebił podłogę ? myślę trzeba robić podłogę. Jednak po zdrapaniu wygłuszenia okazało się że podłoga zdrowa, a tylko d Ekier rewizyjny przerdzewiał ? kamień z serca. Dekiel zasklepię na stałe. Dzień pierwszy upłynął pracowicie ale i dał mi sporo satysfakcji. Stan samochodu okazał się naprawdę rewelacyjny, aż żal go przerabiać. Jednak wizja lepszego stanu kusi ? lipy nie będzie, wszystko co nosi ślady zużycia zostanie wymienione na nowe. Koniec dnia pierwszego prac przy samochodzie.

Niestety praca nie pozwala mi na ciągłą pracę nad projektem, dlatego tylko co pewien czas mogę pogrzebać przy samochodzie. Ostatnio przystosowałem w większym stopniu garaż do prac, więc teraz będzie mi łatwiej. Drugi dzień prac rozpocząłem od demontażu t tapicerek z lewych drzwi i lewego lusterka bocznego.


Przyszedł teraz moment na usunięcie z samochodu pozostałych trzech drzwi. Po drzwiach wróciłem do szoferki. Z wnętrza wyleciał tu Nel środkowy, panel środkowy i kierownica. Później z drobnymi problemami samochód opuściła deska, zegary, panele itd. Wszystko to co ma przed sobą kierowca. Została tylko kolumna kierownicy z manetkami oraz nagrzewnica. Nim będę mógł zdjąć wykładzinę, izolacje przedniej grodzi i nagrzewnicę, muszę wywalić silnik. Więc przeniosłem się z pracą na przód samochodu, a tu - wyjechała maska, lampy, maskownica z nerkami, zderzak przedni, wycieraczki oraz zbiornik spryskiwaczy.



Na dzień dzisiejszy tak wygląda samochód, w planach na najbliższy dzień pracy ? demontaż błotników, układu wydechowego, wału napędowego, chłodnicy, akumulatora, instalacji gazowej. Na początek zdemontowałem instalac ję gazową ? butlę, parownik, instalacje itp. Później zacząłem wyciągać graty z pod maski aby dostać się do tyłu nagrzewnicy aby ją odkręcić. Odłączyłem całą elektrykę od silnika, zdemontowałem chłodnicę, kolektor wydechowy, filtr powietrza, przepływomierz i przepustnice. Po odkręceniu nagrzewnicy całkowicie ją zdemontowałem. Zaraz za nią poleciała wykładzina i niestety odkryłem spore dziury ? ale spoko, tragedii nie ma



Samochód w dniu dzisiejszym stracił kolumnę kierownicy, pedały, linkę gazu, serwo i wał napędowy. Póki co, rozbiórki koniec. Czas zająć się częścią chociaż blacharki. Dach już wstępnie wyszpachlowany, dzięki czemu znowu jest gładki i względnie równy. Zostały 3-4 poprawki i będzie git.


Z maską i klapą kufra jest lepiej niż z dachem. Dosłownie kilka wgnieceń. Póki co wstępnie przygotowane pod szpachlę. Dziś pracowicie, choć praca była monotonna i wbrew pozorom żmudna. Najpierw przygotowanie pod szpachle maski i klapy. Potem szpachlowanie. Wyjęcie silnika ze skrzynią. Potem znów szlifowanie i przygotowanie pod lakier. Powolutku, powolutku aż do skutku...


Żeby nie było że siedziałem i się obijałem. Wyjęte całe zawieszenie, wybite sworznie i tuleje, nowe wahacze tylne pod tarcze, rdza skasowana a ubytki uzupełnione. Powoli wychodzę z blach. Na horyzoncie części mechaniczne., w tym turbina. Może nie widać, ale dzieje się


Znowu podjalem prace nad chrupkiem. Silnikmznowu poza buda, ale dzis zwalam glowice a lapy sie robia, wiec w przyszlym togodniu mam nadzieje miec zlozony silnik na nowych uszczelkach, po planowaniu i obsadzony w komoze na cito. Zobaczymy...


Silnik siedzi na poduchach, razem ze skrzynią... Osprzęt siedzi, wiekszość elektryki ogarnięta... Choć nadal jak widać spory chaos panuje... Zostało podłączyć chłodzenie, aparat zapłaonowy i cewka... Poteme odpalać i patrzyć czy zagada...

sorry za forme w jakiej jest napisane, ale wszystko jest "żywcem" przekopiowane z tważoksiążki. Na dniach pojawi się krok, cewka i będę odpalać, zobaczymy czy silnik ożyje, w zasadzie poza tym że ponad rok leżał sobie nie ruszany, to oględziny w środku prognozują sukces - brak luzów, zużyć czy innych zniszczeń. Rozglądam się też za materiałami na kolektory.
- Karolo
- Forumowicz
- Posty: 1425
- Rejestracja: 14 sie 2010, o 00:12
- Imię: Karol
- lokalizacja: Centrum
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Jak dasz lepsze zdjęcie to będe miał pewność, ale po przybliżeniu tego, które wstawiłeś, wnioskuje, że głowica była planowana już minimum 3 dychy. Nie widze fabrycznego znacznika grubości, więc go splanowali zwyczajnie.
sklep turbobmw.pl - najlepsze części TURBO
- jendrek e30
- User
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 kwie 2012, o 21:31
- Imię: Jendrek
- lokalizacja: Ożarów Mazowiec
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
M30 nawet jak ma 400tyś km to cylindry jak nowe, problemem M30 są panewki, musisz go traktować dobrym olejem
POZDRAWIAM
POZDRAWIAM

- Grzesi(E30)k
- Turbo-Team
- Posty: 735
- Rejestracja: 26 gru 2009, o 19:21
- Imię: Grzesiek
- lokalizacja: B-stok
- Lokalizacja: B-stok
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Niestety bólem wyeksploatowanych M20 i M30 jest lanie gówna zamiast oleju z przeświadczeniem że to stary silnik i minerał po 10zł/litr mu będzie służył. To samo tyczy się kasowania luzu zaworowego który wykonują ludzie co remont głowicy (bo wytarło koniki albo wałki) a nie co (daj Boże) 2 wymiany oleju (20-30kkm)
-chałturnik-
-
- User
- Posty: 29
- Rejestracja: 2 gru 2011, o 20:07
- Imię: Bartosz
- lokalizacja: Warszogród
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Dzięki za cenne uwagi. Jakieś propozycje co konkretnie mu wlać?
- Karolo
- Forumowicz
- Posty: 1425
- Rejestracja: 14 sie 2010, o 00:12
- Imię: Karol
- lokalizacja: Centrum
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Ja używam 10W60 VR1, świetny olej.
sklep turbobmw.pl - najlepsze części TURBO
-
- User
- Posty: 29
- Rejestracja: 2 gru 2011, o 20:07
- Imię: Bartosz
- lokalizacja: Warszogród
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Ok, to i ja pewnie sie na taki zkusze. A powiedz mi, bo widze ty kumaty jesteś, czy do m30 podejdzie jakiś kolektor od diesla czy trzeba robić customowy?
- Karolo
- Forumowicz
- Posty: 1425
- Rejestracja: 14 sie 2010, o 00:12
- Imię: Karol
- lokalizacja: Centrum
Re: E30 m30b30 powered by Sekal
Nic nie podejdzie, trzeba rzeźbić albo szukać może ktoś ma jakiś gotowiec ale nie widziałem.
sklep turbobmw.pl - najlepsze części TURBO