Kolektor ssący zmienia dużo, jeśli nie wszystko. Mapa paliwa przewróciła się do góry nogami. Co prawda strojenie odbywało się przy 38 stopniach na zewnątrz i 60 stopniach w dolocie, więc szału nie czułem.
Ale teraz się ochłodziło, nadciągnęła jakaś burza i powiem, że gniecie. Mieliśmy narysować wykres w EMU ale trójka się ślizgała, a na czwórkę nie było miejsca, i narysowało 620KM/840Nm co wzbudziło głośny śmiech na pokładzie.
Obecnie nie ma peaku momentu przy 3500rpm, mapa paliwa się wygładziła, idzie ostro w górę aż pod odcinkę (obecnie na 7000rpm). Bardzo ładnie się napędza.
Doładowanie na ten moment 1.25b, ale czas zmienić sprężynkę w WG bo zaczyna szaleć. Reakcja na gaz dużo lepsza, przepustnica też dużo dokładniejsza niż fabryczna.
Także polecam wyrzucenie seryjnego ssaka, bo jest po prostu kiepski.
A tu fotka z backstage'u dzisiejszej profi sesji mojego padła:
