Turbo Coupe E36 (Porsche-Killer): zakuty S50B30 + GT4088

[Michał_Małecki]

Zyski znacznie większe, lecz ryzyko nieporównywalne. To już nie jest zabawa z zapłonem - nawet jak zastuka, to jak szybko zareagujesz, nic się nie stanie. Tutaj jak popełnisz błąd, to jest po silniku. Wyobraź sobie koszt zakucia S50 i potem jego zniszczenie przez błąd w strojeniu Vanosa. Tak we Wrocławiu zabili jeden motor PMN - dodam, że zabili go na wolnych obrotach. Regulowane kółka rozrządu to pikuś. Zmieniasz ustawienie, kręcisz 2 razy wałem, jak nie ma spotkania, to chłostasz na hamownii. Z płynnie regulowanym położeniem wałka/ów w S50 jest taki problem, że nawet w Autronicu nie ma tak, że w mapie dla Vanosa +2st oznacza +2st wałka. Rozmawiałem z tunerem z Australii o tym kiedyś i wspominał, że do około 5st soft poprawnie przestawia wałki, powyżej 5st już 1 stopień nie oznacza 1 stopnia. Nie sądze, aby MS był w stanie sterować tym lepiej. Pierwsze wersje EMU będą na nowy rok, kontrola Vanosa niekoniecznie w tym samym terminie.

[k64]

nie wiem w jakim stopniu na + bedzie sterowanie vanosem skoro i tak polowanie bedzie przy doladowaniu alee mam kontakt ze znajomym ktory wlasnie to ogarnia bez problemowo na MS3 lecz w silniku r32 , jest tam cos wlasnie podobnego jak vanos x 2 (?). osobiscie bym to olal .

[korona]

nie wiem w jakim stopniu na + bedzie sterowanie vanosem skoro i tak polowanie bedzie przy doladowaniu

Po to żeby w dolnym zakresie, tam gdzie nie ma jeszcze doładowania lub jest małe, silnik miał lepsze napełnianie i po prostu lepiej jeździł. Robiłem próby w M50V Turbo, gdzie po odłączeniu elektrozaworu vanosa silnik tracił cały swój wigor w dolnym zakresie. Przypomnę że odłączenie sterowania powoduje iż wałek jest cały czas w swoim wyjściowym położeniu i ma czasy otwarcia jak zwykły silnik M50 bez vanosa. Jeszcze kiedyś indziej przekładałem do innego silnika z vanosem wałek ssący z silnika NV. W obu przypadkach różnica była ogromna, nie pomogło 2,8l pojemności i turbosprężarka, do 3,5tys czyli mniej więcej 1bar auto jeździło wyraźnie gorzej.
I zgadzam się z Michałem, stopień skomplikowania układu i jego strojenia jest na tyle wysoki, że nie będę ryzykował, jak pisałem nie widzę potrzeby płynnego sterowania.

[korona]

Wg mnie wyszło kapitalnie, łapa zostaje seryjna, łatwy dostęp do wszystkich śrub. Wszystkie runnery mają identyczną długość +/- 1cm.

[Karolo]

Czy na kolektor przyjdzie bandaż i kocyk na gorącą strone turbo?

[forti]

No niezle Adam wiem ile Cie musialo to kosztowac czasu gratuluje !!!

[sierRKA]

owijanie kolektora bandażem proponuje zlecić w chinach heh, oni mają małe rączki.
a poważnie to bardzo mi się podoba kolektor, aż tak ważne jest zachowanie równych długości runnerów? jaki to ma wpływ praktyczny na wstawanie turbiny?

[korona]

owijanie kolektora bandażem proponuje zlecić w chinach heh, oni mają małe rączki.
a poważnie to bardzo mi się podoba kolektor, aż tak ważne jest zachowanie równych długości runnerów? jaki to ma wpływ praktyczny na wstawanie turbiny?

Równe runnery są ważniejsze niż twin-scroll, zapewniają idealnie równe odstępy między kolejnymi "dmuchnięciami" w wirnik.

No niezle Adam wiem ile Cie musialo to kosztowac czasu gratuluje !!!

Kto robił wie co to za praca, drugi raz do E36 prędko się takiego nie podejmę... To nie 5 czy 10 godzin, roboty było ok. 35-40 godzin ! Jeszcze tylko wspawanie dwóch końcówek v-band dla WG - jego rury będą odłączane, a WG przy ścianie grodziowej.
Oczywiście będzie bandaż i kocyk, z takim orurowaniem pod maską pożar jest więcej niż pewny.

[k64]

owijanie kolektora bandażem proponuje zlecić w chinach heh, oni mają małe rączki.
a poważnie to bardzo mi się podoba kolektor, aż tak ważne jest zachowanie równych długości runnerów? jaki to ma wpływ praktyczny na wstawanie turbiny?

Równe runnery są ważniejsze niż twin-scroll, zapewniają idealnie równe odstępy między kolejnymi "dmuchnięciami" w wirnik.

No niezle Adam wiem ile Cie musialo to kosztowac czasu gratuluje !!!

Kto robił wie co to za praca, drugi raz do E36 prędko się takiego nie podejmę... To nie 5 czy 10 godzin, roboty było ok. 35-40 godzin ! Jeszcze tylko wspawanie dwóch końcówek v-band dla WG - jego rury będą odłączane, a WG przy ścianie grodziowej.
Oczywiście będzie bandaż i kocyk, z takim orurowaniem pod maską pożar jest więcej niż pewny.

widzialem na zywo, same wyjscia z flanszy mega profi ! niechcialem zapeszac predzej ale kurde bele mega dobra robota, ile poszlo tarcz do katowki?

Jedno mam ALE zeby nie bylo bo zawsze mam (wcale sie nie dopierdzielam)
widze ze 3cyl lacza sie w 1 rure predzej przed twin scroolem (tak jak u mnie) i kolejne 3 tak samo, oczywiscie i tak by sie zlaczyly i tak ALE no wlasnie - Teoretycznie wiemy obaj ze robiac tak a nie inaczej mocniejsza bedzie w ten sposob gora silnika (idealny kolektor na moc), przeplyw saplin rowny z kazdych 3 cylindrow... ,
zastanawiam sie dlaczego nie chciales zrobic laczenia runerow (zaraz przy TS) (dokladnie tak jak ma forti lub pmn - oni znow nie maja zachowanych rownych runerow) aby poprawic jeszce bardziej wstawanie turbiny (niby tak jest najlepiej).
- pewnie chodziło o miejsce , teraz widze jak go tam masz mało ... albo jednak uwazasz ze tak jest najlepiej? bo jak juz tak daleko byles to nie wierze ze nie pomyslales o tym

jeszce raz Piekna robota, wole rozebrac 3 razy silnik i poskladac niz zrobic takiego pająka , sprzedaj mi go za tysiak

[guzbmw30]

no niezłe zawijasy ci Adam wyszły ,szacun , 35-40 godzin pracy a ile nerwów? super sprawa!

[korona]

Jedno mam ALE zeby nie bylo bo zawsze mam (wcale sie nie dopierdzielam)
widze ze 3cyl lacza sie w 1 rure predzej przed twin scroolem (tak jak u mnie) i kolejne 3 tak samo, oczywiscie i tak by sie zlaczyly i tak ALE no wlasnie - Teoretycznie wiemy obaj ze robiac tak a nie inaczej mocniejsza bedzie w ten sposob gora silnika (idealny kolektor na moc), przeplyw saplin rowny z kazdych 3 cylindrow... ,
zastanawiam sie dlaczego nie chciales zrobic laczenia runerow (zaraz przy TS) (dokladnie tak jak ma forti lub pmn - oni znow nie maja zachowanych rownych runerow) aby poprawic jeszce bardziej wstawanie turbiny (niby tak jest najlepiej).
- pewnie chodziło o miejsce , teraz widze jak go tam masz mało ... albo jednak uwazasz ze tak jest najlepiej? bo jak juz tak daleko byles to nie wierze ze nie pomyslales o tym

jeszce raz Piekna robota, wole rozebrac 3 razy silnik i poskladac niz zrobic takiego pająka , sprzedaj mi go za tysiak

Tak jak napisałeś, takie a nie inne rozwiązanie podyktowane jest ilością miejsca - zobaczysz jak zrobię zdjęcie na aucie. Turbina ma być jak najniżej, i dostęp do wszystkich śrub miał być łatwy, a jak jeszcze sprawdziłem ile będzie trzeba miejsca by podłączyć 2 wyjścia WG i potem te rury jeszcze gdzieś poprowadzić to już wybór był tylko jeden. Rury 3w1 mają trochę większą średnicę niż runnery, obie mają oczywiście idealnie taką samą długość, i traktuję je jako przedłużenie muszli twin-scroll. Ale nie zaprzeczam, jakbym miał miejsce na pewno było by trochę inaczej.

[korona]

Ostatnia przymiarka, jest OK, kolektor da się założyć bez większych problemów i jest dostęp do wszystkich śrub. Po przeróbkach muszli turbosprężarka waży tylko 12,5kg (kkk K29 18kg), a kolektor 11,8kg

[wojtek]

Projekt fajny ... ale powodzenia z tym kielichem... juz sie ktos tak bawil na jedym forum i skonczylo sie na szybkiej sprzedazy auta...

[tdserek]

Wyglada perfekt:D mnie tez martwi troche ten kielich. bedziesz robil zastrzaly jakies zeby go wzmocnic? bo rozumiem ze rozporka to na bank bedzie gorna i xbrace. pozatym pelen podziwu jestem za wlozenie takiej lochy pod mache i ze wszystko sie zamyka:D graty jeszcze raz

[korona]

Wyglada perfekt:D mnie tez martwi troche ten kielich. bedziesz robil zastrzaly jakies zeby go wzmocnic? bo rozumiem ze rozporka to na bank bedzie gorna i xbrace. pozatym pelen podziwu jestem za wlozenie takiej lochy pod mache i ze wszystko sie zamyka:D graty jeszcze raz

Wstawki w kielich są z wyprofilowanej, grubej blachy 2mm więc całość jest sztywna, co innego jak by to była zwykła 1-1,2mm. Poza tym będzie solidna stalowa rozpórka własnej roboty, wystarczy na pewno.
Tyle miejsca zyskałem