Do tego jakieś wystające zadziory w muszli. Flansze różnej grubości. Dlatego bardzo martwiło mnie to czy uda mi się poskładać całość bez przeróbek po zmianie WG.
Dla pewności wszelkie łączenia na v-bandach przesmarowałem pastą do wydechów.
W poprzedniej 325 turbo też miałem problem z przycinającym się WG 38mm, problem mnie nie ominął
